7 marca 2014

Jeść na mieście?

Plusem jedzenia poza domem jest to, że nie trzeba sprzątać. A jest co sprzątać, jak je się we trójkę. A to papierowa obrusoserwetka się pociągnie i nadedrze. A to sos się po niej rozciapie i zostanie tłusta plama. Żeby nie wspomnieć o ryżu, kaszach i kawałkach wszystkiego innego, które mają szansę spaść na podłogę, gdy są wkładane do buzi samodzielnie przez – jeszcze ciągle mało wprawne – ręce. Ewakuujemy się na wszelki wypadek szybko, ale i tak wiadomo, że to my.

1 komentarz:

  1. U nas sie zwykle zdmuchnie caly cukier z paczka. Na stolik i podloge. Tez juz nas wszedzie znaja.

    OdpowiedzUsuń

Tutaj możesz umieścić swój komentarz.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.