17 marca 2009

CXII PXIII

Noworodek 1600 gram z ciąży niekontrolowanej, z cuchnących wód płodowych. O dziwo dobrze dał sobie radę z zakażeniem wewnątrzmacicznym. 

Żadne z rodziców już go nie odwiedziło na Oddziale Patologii Noworodka. Obecnie toczy się postępowanie o odebranie im praw rodzicielskich. Podobnie wyglądała sprawa z dziesięciorgiem wcześniejszych noworodków. Już są w rodzinach zastępczych. 

Pierwszy osiemnastoletni syn siedzi obecnie w więzieniu, zaś drugi szesnastoletni przebywa w zakładzie poprawczym. Reszta dzieci uniknęła ich losu. Ciąża dwunasta, poród trzynasty, bo jedna z ciąży była bliźniacza.

15 marca 2009

Gronkowce w szpitalu

Dziecko trzymiesięczne z typową astmą oskrzelową wczesnodziecięcą (duszność wydechowa spowodowana zwężeniem oskrzeli przejawiająca się świstami). Matka na wizycie lekarskiej nagle zaczyna się "wydzierać" że to tak nie może być, że co to się dzieje w tym szpitalu, że to wszystko przez te gronkowce szpitalne na pewno, bo z pierwszym dzieckiem to ona takich problemów nie miała.

Oczywiście matka-paprotka, bez zawodu. Dlaczego rodzice z jakimkolwiek średnim, wyższym wykształceniem, z "porządnym" zawodem potrafią uwierzyć lekarzom w ich diagnozę i cierpliwie czekają, aż dziecko wyzdrowieje i stosują się do zaleceń lekarza a matki-paprotki nie?