Blog lekarki. Od 2006 studencko na Uniwersytecie Medycznym, w większości bulwersacje nabyte na zajęciach i w klinikach (skąd nazwa bloga). Od 2008 mniej klinicznie, a bardziej stażowo w Szpitalu Powiatowym. Od 2010 zapiski ze Szwecji w których mniej narzekań, a więcej o kulturze i codzienności pracy lekarza. Od 2013 o tym jak się żyje we trójkę z dzieckiem w Szwecji.
27 sierpnia 2012
Piesze wędrówki
10 kilometrów to dużo czy mało na pieszą wędrówkę w nieupalny letni dzień? Człowiek padnie zmęczony po takim dystansie, czy będzie miał siłę i chęć przejść drugie tyle? Nikt nie wie, póki sam nie przejdzie. Z marszu się nie da. Trzeba codziennie, uparcie i ze zwiększaniem dystansu. Aż w końcu da się, dziesięć w dwie godziny. I chce się znowu!
19 sierpnia 2012
Ekspresowa przesyłka
Przesyłka ekspresowa DHL z Austrii do Szwecji. Do małego, kilkutysięcznego miasteczka, na nazwisko, konkretny adres domowy, ulicę i numer mieszkania. Znajduję ją na własnym biurku w pracy, a zaznaczę, że nigdzie na paczce ani w zamówieniu nie ma danych o miejscu pracy, albo innym adresie dostarczenia.
Czy Pan Dostarczyciel z DHL był ze swoim dzieckiem na wizycie i stwierdził, że zamiast na podany adres domowy adresata dostarczy przesyłkę do miejsca pracy? Nigdy się nie dowiem, jak skojarzył nazwisko i adres do pracy.
Czy Pan Dostarczyciel z DHL był ze swoim dzieckiem na wizycie i stwierdził, że zamiast na podany adres domowy adresata dostarczy przesyłkę do miejsca pracy? Nigdy się nie dowiem, jak skojarzył nazwisko i adres do pracy.
13 sierpnia 2012
Söndagsutflykt
Niedzielna wyprawa, ucieczka do natury. Małe i wyśmienicie słodkie maliny, dojrzałe i soczyste czarne jagody, pojedyncze słońcem pachnące poziomki. Wszystko za darmo i przy polnej wiejskiej drodze lub w lesie. Tylko brać i zbierać! Jedyną przeszkodą są komary strzegące zarośli jak brytany i kłujące niemiłosiernie.
8 sierpnia 2012
Parasolki, parasolki
Parasol to po szwedzku "paraply". Służy do ochrony przed deszczem. To każdy wie i kwestionować nie będzie.
Lecz istnieje w języku szwedzkim jeszcze jedno słowo, które ma odmienne znaczenie i w dodatku może być trochę mylące.słowem tym jest szwedzki "parasol" (tak, pisane tak samo jak polskie), który służy do ochrony przed słońcem (sol, solen oznacza słońce).
Lecz istnieje w języku szwedzkim jeszcze jedno słowo, które ma odmienne znaczenie i w dodatku może być trochę mylące.słowem tym jest szwedzki "parasol" (tak, pisane tak samo jak polskie), który służy do ochrony przed słońcem (sol, solen oznacza słońce).
3 sierpnia 2012
Wyzerowanie granicy
Coraz częściej zdarza się, że chciałabym o czymś ciekawym na blogu napisać, tylko jak się do tego zabieram, to okazuje się, że tyle rzeczy musiałabym najpierw tłumaczyć, że post zostaje nienapisany. Potem sytuacja przechodzi do codzienności i nie pamięta się, że zadziwiała kiedyś. Rzeczy te przypominają się najcześciej, kiedy ktoś z Polski przyjeżdża w odwiedziny. Przyjemnie jest wtedy uświadomić sobie te małe, proste rzeczy, które już nie dziwiły od dawna pozytywnie i uśmiechnąć się do siebie w duchu "no tak, rzeczywiście, w Polsce się nie zostawia wózka dziecięcego bezpańsko przed toaletą w parku" i tym podobnie. Przyjazd rodziny jest też dobry, bo można sobie uświadomić, że tak na prawdę dużo się o Szwecji i Szwedach wie i wiele pięknych miejsc się tutaj zna.
Subskrybuj:
Posty (Atom)