Blog lekarki. Od 2006 studencko na Uniwersytecie Medycznym, w większości bulwersacje nabyte na zajęciach i w klinikach (skąd nazwa bloga). Od 2008 mniej klinicznie, a bardziej stażowo w Szpitalu Powiatowym. Od 2010 zapiski ze Szwecji w których mniej narzekań, a więcej o kulturze i codzienności pracy lekarza. Od 2013 o tym jak się żyje we trójkę z dzieckiem w Szwecji.
13 września 2011
Pielęgniarka spała na "nocce" w szpitalu
Wydawałoby się, że nic strasznego. Nic się nie dzieje na oddziale, to można trochę podrzemać w nocy. Ale nie w Szwecji. Tutaj jesteś w pracy i płacą Ci za pracę, a nie spanie. Najczęściej jest tak dużo pracy, że nawet nie ma czasu usiąść, ale zdarzają się i spokojne zmiany. Ostatnio było głośno w mediach, gdyż jedna z pielęgniarek spała na nocnej zmianie w szpitalu. Nie straciła pracy, ale zmieniono jej zakres obowiązków i czas pracy. To chyba lepsze dla wszystkich.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czytam Twój blog od dawna i życzę Ci zdrowia, a przynajmniej złagodzenia objawów Crohna.
OdpowiedzUsuńI ja tą życzę szybkiego powrotu do zdrowia!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się takie podejście - nie od razu na pysk. Są konsekwencje, pewnie też finansowe, jednak po jakimś czasie pewnie będzie mogła awansować.
OdpowiedzUsuń