11 lipca 2011

Przerwa kawowa ponownie

Jest nieodłączną częścią życia społecznego. Rozmawia się na niej niemalże o wszystkim. Lecz nie są to narzekania, tylko zwykle rozmowy o bieżących aktualnościach z kraju i najbliższego otoczenia, często pogoda, często jakieś anegdoty.

Poniżej wyrwana z kontekstu rozmowa o imionach psów (których Szwedzi mają całkiem sporo i są to zwykle psy rasowe trzymane w domu, nie ma "wolnobiegających obszczekujących wszystko kundlopodobnych":

- A Twój pies jak się nazywa?
- Hubert
- Ładne imię
- Ładne, tylko jest z nim pewien problem, bo tak samo nazywa się chłopak mojej córki... Czasem jak wołam na psa to dochodzi do nieporozumień...

1 komentarz:

  1. ;]

    Miałam kiedyś psa Kacpra.
    Pies Kacper, był duży, głupi i uciekł nam na ulicę.

    Wołam na psa Kacperku, a leci do mnie dwulatek z tekstem:

    - Ceść ciocia...
    Na co jego mamusia zareagowała mniej więcej takim tekstem:

    - Kacperku, synku, zostaw panią, pani jest obca!

    Myślałam, że się uduszę ze śmiechu;]

    OdpowiedzUsuń

Tutaj możesz umieścić swój komentarz.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.