12 lipca 2011

Trzynastoletni Labrador

- Byłem dziś z psem u weterynarza, przedłużył mu leki na stawy i pobrał mu nowe badania.
- A jaka to rasa?
- Labrador, czarny...
- Długo już go masz?
- Ma już trzynaście lat, a labradory żyją przeważnie około dziewięciu.
- A jakie te leki na stawy dostaje?
- Nie wiem, weterynarz je sam robi. Ale dostaje je już długo i pomagają. Dwa razy dziennie jedna tabletka. 
- A jak mu je dajesz?
- Normalnie, w kiełbasce... Mam jeszcze drugiego, młodszego i mniejszego psa i raz się pomyliłam z lekami - bo ten drugi pies też musi brać leki, na żołądek - i ten mały pies dostał takiej biegunki... Tak mi go szkoda było... Od tamtej pory już się nie pomyliłem z lekami...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tutaj możesz umieścić swój komentarz.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.