Blog lekarki. Od 2006 studencko na Uniwersytecie Medycznym, w większości bulwersacje nabyte na zajęciach i w klinikach (skąd nazwa bloga). Od 2008 mniej klinicznie, a bardziej stażowo w Szpitalu Powiatowym. Od 2010 zapiski ze Szwecji w których mniej narzekań, a więcej o kulturze i codzienności pracy lekarza. Od 2013 o tym jak się żyje we trójkę z dzieckiem w Szwecji.
9 kwietnia 2011
Pension czyli szwedzka emerytura
Być emerytem w Szwecji jest łatwo i przyjemnie. Dla nich specjalnie organizuje się mnóstwo różnorodnych zajęć. Jest między innymi specjalny program, gdzie można spotkać się kilka razy w tygodniu przy kawie z innymi emerytami "pensionär" (pension to szwedzka emerytura) i posłuchać koncertu lub porozmawiać z ciekawą osobą. Są kręgle i zajęcia na basenie. Jest co robić. Człowiek nie czuje się niepotrzebny i widzi, że są jeszcze rzeczy, które chciałby zrobić i które zrobić może.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czy ten dziwny szyk zdań to zasługa posługiwania się na codzień szwedzkim językiem?
OdpowiedzUsuńTak, szyk szwedzki umieszczający na początku zdania najważniejszą informację, którą się chce podkreślić zmieniony. :)
OdpowiedzUsuńa niby co w tym szyku jest dziwnego? http://pl.wikipedia.org/wiki/Szyk_wyraz%C3%B3w
OdpowiedzUsuńDo Onna: Czytam bloga od początku i wiem jakiego stylu pisania (w tym szyku zdań) mogę spodziewać się po autorce. Wcześniej takiego szyku nie używała a ostatnio pisała właśnie o szwedzkim i stąd skojarzenie, jak widać słuszne. Oczywiście szyk jest prawidłowy także w jęz.polskim ale raczej rzadko spotykany.
OdpowiedzUsuńA autorce "Klinicznego" dziękuję za odpowiedź, bardzo lubię sobie poczytać Twoje wpisy:)