8 lipca 2008

Nazewnictwo

Po trzech semestrach wbijania sobie do głowy setek łacińskich nazw i tyluż polskich trochę boli, gdy lekarz specjalista mówi o pęcherzyku żółciowym "woreczek", a na anatomii mało nas nie zjedli, kiedy się komuś "wymsknęło". Bywa, że asystent z premedytacją pokazuje na zdjęciu przeglądowym klatki piersiowej krąg piersiowy, a nie kręg!

Jeden chirurg próbował nam wmówić, że podudzie to niepoprawna nazwa i powinno się je nazywać golenią, bo jak ktoś będzie leżał albo stał na głowie to już nie będzie jego pod-udzie tylko nad-udzie.

Po co więc na pierwszych zajęciach tłukło się do głowy pozycję anatomiczną? Czy nie po to, żeby potem nie było takich wątpliwości?!

4 komentarze:

  1. hej! t moze nad-brzusze?

    OdpowiedzUsuń
  2. Napisałam pod-udzie po to tylko, żeby zwrócić uwagę na przedrostki. Z tego, co wiem to topograficznie istnieje podbrzusze, nadbrzusze i na dodatek śródbrzusze... ale to już całkiem inna historia

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdybyś chciała mieć dostęp do mojego bloga, to proszę załóż konto na gazeta.pl i podaj mi swój login. Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. nohohon

    Jakby co, to pisz na maila kliniczny@blogspot.com

    Do przeczytania!

    OdpowiedzUsuń

Tutaj możesz umieścić swój komentarz.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.