To jedno z kluczowych pytań w poradni chorób metabolicznych kości, do której zgłaszają się pacjenci z osteoporozą lub jej podejrzeniem. Pytanie to ma oczywiście na celu ocenę, ile pacjent dostarcza w diecie wapnia i rozważyć jego suplementację w razie potrzeby. Jest to pytanie zupełnie niemiarodajne, bo w szklance mleka (3,2% tł.) jest max 120 mg wapnia, a w twarogu 96 mg, lecz jednocześnie są to produkty białkowe z grupy tych w których jest go najmniej! Równie dobrze można jeść lody (160 mg wapnia / 100 g), szczypiorek (97 mg wapnia / 100 g) albo pić maślankę (110 mg / 100 g).
Najbardziej zasobnymi w wapń produktami są... sery żółte. 100 g sera żółtego to 550-850 mg wapnia (zależnie od jego rodzaju). Żeby dostarczyć tyle samo wapnia można albo zjeść na śniadanie 3 kanapki z serem żółtym, albo wypić aż sześć szklanek - czyli półtorej litra - mleka. Ciekawe, czy ktoś dałby radę.
Dużo wapnia mają też - spośród produktów niemlecznych - sardynki w pomidorach (250 mg / 100 g), ser tofu (200 mg / 100 g), orzechy laskowe (186 mg / 100 g), a z nabiału trzeba wspomnieć jeszcze ser feta (500 mg / 100 g).
Do czego zmierzam? Do tego, ile sensu ma pytanie w poradni specjalistycznej, przez lekarza z wieloletnim stażem w jego dziedzinie, pacjenta tylko o to, "ile spożywa mleka i twarogu"? Ale co tam może wiedzieć studentka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Tutaj możesz umieścić swój komentarz.
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.