24 listopada 2006

Niewydolność nerek przewlekła

Na praktyce wakacyjnej z interny na nefrologii dwa lata temu ciężko mi było widząc młodych trzydziestolatków z niewydolnością nerek, którzy do końca życia będą musieli być dializowani... Do dzisiaj, kiedy zobaczyłam dwie dziesięcioletnie dziewczynki w stacji hemodializ, dializowane już od kilku lat, ze schyłkową niewydolnością nerek.

Dializy trzy razy w tygodniu przez osiem godzin, indywidualny tryb nauki szkolnej w domu...

I opowiadały tak normalnie "mam niewydolność nerek od trzech lat, cukrzycę od czterech lat..." i wymieniały zestaw dziesięciu leków, które codziennie biorą. Pogodziłam się już z tym, że są ciężko chore starsze osoby, które już swoje przeżyły, mają dzieci, wnuków, a zdrowie powoli odchodzi, bo nic nie ma wiecznie.

Ale dzieci, które są inwalidami? Dzieci biorące cytostatyki z powodu białaczki albo nowotworu złośliwego jak osteosarcoma? Z tym sie pogodzić nie mogę. Nie mogłabym chyba leczyć tych małych niewinnych pociech, które nie mogą niejednokrotnie normalnie chodzić do szkoły z rówieśnikami, potrzebują stałej opieki. Przepraszam, ale to dla mnie zbyt wiele i niech nikt ode mnie nie wymaga, żebym się nie wzruszała nad nimi.

4 komentarze:

  1. Mnie szczególnie ciężko było na hematologii dziecięcej. Gdy widzi się 12-sto miesięczne dziecko z zespołem Hornera z powodu olbrzymiego chłoniaka śródpiersia to słowa więzną w gardle, a oczy zachodzą łzami. Dlatego właśnie nie rozumiem dlaczego NFZ nie refunduję tej najnowszej metody leczenia GVHD....

    OdpowiedzUsuń
  2. nikt nie bedzie cie zmuszal do robienia specjalizacji z peditrii przeciez... i ja uwazam, ze jak najbardziej trzeba wspolczuc i trzeba umiec byc czlowiekiem... nie tylko lekarzem.
    ze mna no jest inaczej - ja wlasnie dlatego wszystkiego co tu napisalas, chce byc pediatra jakiegos rodzaju (chirurgiem na dzien dzisiejszy), zeby moc im pomoc, w jakis sposob odmienic ich zycie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze jest swiatełko w tunelu. Miejmy nadzieje ze do czasu jak dziewczynki przejda okres dojrzewania i bedą już mogły przyjmować leki immunosupresyjne będą objęte programem przeszczepu nerek ;D


    Zycie wymaga od niektórych wiecej... Kto wie moze po takim dzieciństwie reszta życia potoczy się już z górki..

    OdpowiedzUsuń
  4. medyk:Jest to już planowane, ale przeszczep nie załatwi sprawy na długo biorąc pod uwagę wiek dziewczynek. Przecież pięć lat dla przeszczepu to czas o jakim można pomarzyć niejednokrotnie. A potem? Kolejny przeszczep...

    OdpowiedzUsuń

Tutaj możesz umieścić swój komentarz.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.