Zbieraliśmy wywiad i badaliśmy siedemnastolatkę na pediatrii: Od dwu lat zaczęła się odchudzać, bo przy wzroście 176 centymetrów ważyła 86 kilogramów. Znajomi robili jej uwagi na temat jej wagi, więc postanowiła, najpierw nie jeść kolacji, by schudnąć, potem zrezygnowała też ze śniadań, a po jakimś czasie również obiadów. Do tego zdecydowała, że wraz z koleżanką będą intensywnie ćwiczyć. Chudła więc, a wszyscy myśleli, że to dlatego, iż dużo ćwiczy, a powodem było nieprzyjmowanie pokarmów. Nawet rodzice niczego złego nie podejrzewali.
Teraz waży 47 kilogramów, nie miesiączkuje normalnie od kilku miesięcy, cały czas boli ją głowa. Nie ćwiczy już, bo nie ma na to siły. Trafiła do szpitala z powodu utraty przytomności po wstaniu z łóżka. Wcześniej od kilku dni nie miała siły chodzić do szkoły, leżała tylko w łóżku.
Najpierw chciała ważyć 55 kilogramów, a teraz mówi, że jak ogląda się w lustrze to przy swoich 47 kilogramach dalej widzi, że jest gruba.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Tutaj możesz umieścić swój komentarz.
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.