Ostatnio polubiła się z ciecierzycą, awokado i soczewicą. Lubi też wszelakie fasole, te większe trochę rozmiażdżone przed jedzeniem. Uwielbia też miękki, rozpływający się w ustach ser żółty i płatki kukurydziane. Najlepiej je w biegu, przy zabawie, bo cały świat chce poznać i nie ma czasu na siedzenie w swoim krzesełku i tylko jedzenie.
Blog lekarki. Od 2006 studencko na Uniwersytecie Medycznym, w większości bulwersacje nabyte na zajęciach i w klinikach (skąd nazwa bloga). Od 2008 mniej klinicznie, a bardziej stażowo w Szpitalu Powiatowym. Od 2010 zapiski ze Szwecji w których mniej narzekań, a więcej o kulturze i codzienności pracy lekarza. Od 2013 o tym jak się żyje we trójkę z dzieckiem w Szwecji.
28 lutego 2014
Jadłospis małego Żuka
Z jadłospisu małego Żuka wynika jasno, że lubi zielony puszkowany groszek. Wcina go niemal codziennie, nie odmawia kilku ziarenek, nawet kiedy na nic innego już nie ma ochoty. Następnie kukurydza, ale nie codziennie, bo się nudzi i musi być w kawałkach, bo nie rozpuszcza się w buzi jak groszek i częściej ląduje wypluta na podłodze. Częścią stałą jadłospisu jest też kartofel. Uwielbia ziemniaki w małych kawałkach, a marchewek się boi i zje tylko przez pomyłkę. Z owoców przekonała się na razie do banana, kwaśnych zje najwyżej ciut, a pomarańcze już poznaje i nie chce nawet, żeby się jej do ust zbliżały.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ciekawam jakie są zalecenia co do szwedzkiego schematu rozszerzania diety. Są jakieś zestawienia do obejrzenia?
OdpowiedzUsuńJest mnóstwo szwedzkich stron, gdzie to można sprawdzić, ale generalnie jest to łatwe, bo od 6 miesiąca zaczyna się z warzywami, owocami i małymi ilościami glutenu, a w 8 miesiącu dokłada mięso i to w zasadzie wszystko. Jeszcze tylko kilka małych "ale" i w zadadzie gotowe.
Usuń