Blog lekarki. Od 2006 studencko na Uniwersytecie Medycznym, w większości bulwersacje nabyte na zajęciach i w klinikach (skąd nazwa bloga). Od 2008 mniej klinicznie, a bardziej stażowo w Szpitalu Powiatowym. Od 2010 zapiski ze Szwecji w których mniej narzekań, a więcej o kulturze i codzienności pracy lekarza. Od 2013 o tym jak się żyje we trójkę z dzieckiem w Szwecji.
29 listopada 2011
Leki z apteki
Są bez recepty, z receptą bez zniżki, z receptą i zniżką. Zniżka polega na tym że im więcej kupisz w danym roku tym mniej płacisz za następne leki, aż do kwoty przy której nie płacisz nic za następne leki na receptę. Skrajny przykład: Olle nie chorował do tej pory. Przychodzi dziś do lekarza, który wypisuje mu leki za 1800 SEK. Olle wybiera wszystkie leki i przez rok od dzisiaj nie płaci za leki nic.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Trafiłam na tego bloga przypadkiem, ale od razu mnie wciągnął. Mam wrażenie momentami, że czytam o kraju na innej planecie - w pozytywnym znaczeniu, rzecz jasna!
OdpowiedzUsuńW innych krajach europejskich nie jest nowością to co tu opisujesz..
OdpowiedzUsuńKalina, szkoda tylko, że w Polsce jest nowością...
OdpowiedzUsuń