Blog lekarki. Od 2006 studencko na Uniwersytecie Medycznym, w większości bulwersacje nabyte na zajęciach i w klinikach (skąd nazwa bloga). Od 2008 mniej klinicznie, a bardziej stażowo w Szpitalu Powiatowym. Od 2010 zapiski ze Szwecji w których mniej narzekań, a więcej o kulturze i codzienności pracy lekarza. Od 2013 o tym jak się żyje we trójkę z dzieckiem w Szwecji.
7 maja 2011
Wisiorek ze srebra
Na okrągłe rocznice urodzin w pracy (50, 60) zdarza się, że jest organizowane wyjście do restauracji po pracy, gdzie każdy płaci za siebie a dodatkowa składka jest na jedzenie i prezent dla jubilata. Prezentem był srebrny wisiorek, ładny i estetyczny. Tak o nim myślałam póki nie dowiedziałam się, że jest ręcznie zrobiony przez jedną z koleżanek z pracy. Składka tylko na materiały. Wiele osób tutaj zajmuje się takim domowym rzemiosłem (wytapianie rzeczy ze szkła, srebra czy metalu, rzeźbienie z drewna, tkanie dywanów, wyroby z gipsu i porcelany). To nic niezwykłego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Tutaj możesz umieścić swój komentarz.
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.