27 grudnia 2010

När producerad i fair trade.

W Polsce zawsze trzeba było wszystko pod prąd robić. Jak się chciało być uczciwym, to dostawało się same kłody pod nogi. I dla nikogo nie było w cenie żeby wszystko z prawnego punktu widzenia się zgadzało. Jak się pilnowało wszystkiego to było się dziwakiem. Tutaj się idzie z prądem. Jak dołożyć do tego że nie musisz się martwić czy masz co do garnka włożyć następnego dnia, to żyć jest łatwiej i masz czas na ważne sprawy. Możesz się zastanawiać nad tym, żeby kupować produkty "när producerad" czyli wytwarzane niedaleko, a nie przewożone pół świata bez sensu. Nawet droższe "fair trade" nie są takie drogie jak i tak musisz dużo zapłacić na start. Różnica jest tylko kilka koron. Bo sporo produktów jest naprawdę droższych, generalizując to najwieksza różnica w cenie jest przy tych rzeczach które w Polsce bardzo mało kosztują. Tutaj różnica w cenie jest relatywnie największa. Ale już na przykład droższe sprzęty wychodzą tak samo w przeliczeniu na złotówki, a zarobki tu są wyższe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tutaj możesz umieścić swój komentarz.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.