8 grudnia 2010

I jeszcze o pracy

Jeszcze nie było dnia żebym z pracy nie wróciła wypruta skonana i głodna! A teraz wracam zadowolona, spełniona, bogatsza o doświadczenia, niezmęczona i niegłodna. A to wszystko przez dobrą organizację czasu, kompetentny personel, lunch z odpoczynkiem w pracy i mieszkanie blisko. Aż się chce normalnie! A ile czasu zostaje po pracy, chociaż pracuje się dłużej, kiedy się nie jest śmiertelnie skonanym!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tutaj możesz umieścić swój komentarz.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.