2 maja 2010

Im dalej w las

Ciekawe jest podejście do wizyty lekarskiej na różnych oddziałach. Pediatria: Wizyta trwa trzy godziny, w trakcie niej każde dziecko jest szczegółowo badane przez lekarzy i stażystów, ma ustalane dalsze leczenie i proponowane badania.

Interna: Wizyta trwa godzinę, każdy pacjent jest osłuchiwany tylko przez ordynatora, stażysta pisze skierowania.

Chirurgia: Wizyta trzydziestominutowa, każdy pacjent jest pytany przez ordynatora, jak się czuje. Stażysta stoi u drzwi bo nie ma miejsca.

Ginekologia: Wizyta trwa kwadrans, lekarzy jest tak wielu, ze stażysta się nie miesci na sali, ordynator ″przebiega″ przez oddział.

Wszystkie oddziały miały podobną ilość łóżek i podobnej wielkości sale. Ciekawe, ze miałam staż na tych oddziałach w powyższej kolejnosci, więc dzieci na pediatrii znałam, pacjentów na internie znałam jeśli leżeli tydzień i dłużej lub na ″mojej″ sali i badałam ich codziennie przed wizytą. Pacjentów chirurgii znalam jesli ich przyjmowałam do oddziału, ale na sali ich już później nie widziałam. Pacjentek ginekologii nie widzialam, chyba ze miały usg albo rodziły na bloku porodowym. I nie zależało to od zaangażowania w życie oddziału.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tutaj możesz umieścić swój komentarz.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.