Miałam asystentkę biologii, absolwentkę Akademii Medycznej, która została pediatrą. Była nim parę miesięcy i zrezygnowała, bo nie była w stanie znieść ignorancji rodziców, którzy nie myli i nie pielęgnowali swoich niemowląt. Nie karmili ich tak, jak należy, nie kupowali im leków i nie troszczyli się o nie.
Szlag Cię trafia, jak wypisujesz leki, mówisz dokładnie, co rodzice mają robić, a za tydzień przychodzą, bo dziecku się nie poprawia. Chociaż zapewniają, że robili wszystko, co trzeba i podawali leki, widzisz, że dziecko leków nie dostawało i doszło już do zapalenia płuc, a niemowlę jest zaniedbane i niedożywione."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Tutaj możesz umieścić swój komentarz.
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.