W pociągu, w autobusie i kasie. Na spacerze, na mieście, w domu przez okno. Do białych, czarnych i żółtych skór. Do bagatych i biednych, starych i młodych, chudych i grubych. Wszystkim równo rozdziela. Macha z uśmiechem i czeka, czy jej odmachają. Jak odmachają, to się cieszy i macha jeszcze bardziej. Ale nie zraża się, jak tego nie zrobią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Tutaj możesz umieścić swój komentarz.
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.