Blog lekarki. Od 2006 studencko na Uniwersytecie Medycznym, w większości bulwersacje nabyte na zajęciach i w klinikach (skąd nazwa bloga). Od 2008 mniej klinicznie, a bardziej stażowo w Szpitalu Powiatowym. Od 2010 zapiski ze Szwecji w których mniej narzekań, a więcej o kulturze i codzienności pracy lekarza. Od 2013 o tym jak się żyje we trójkę z dzieckiem w Szwecji.
4 kwietnia 2012
Detergenty asortymenty
Proszek bezzapachowy (specjalny dla alergików) kosztuje prawie tyle samo co ten zwykły, pachnący. Nie trzeba przeglądać składu wszystkich opakowań na półkach, zwykle jest dobrze oznaczony znakiem "allergiförbud" albo jakimś innym podobnym. Podobnie z innymi detergentami. Równolegle produkowane są różne linie dla różnych potrzeb i każdy znajdzie to, czego potrzebuje. Podobnie z jedzeniem, bez laktozy glukozy orzeszków. Z witaminami aminokwasami. Dla każdego coś według potrzeby.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dziekuje za zdrowa porcje rozsadku ze szczypta zdziwienia i niekiedy ironii. I znow marze o tym, by kiedys przeniesc sie do Szwecji ;)
OdpowiedzUsuń