Blog lekarki. Od 2006 studencko na Uniwersytecie Medycznym, w większości bulwersacje nabyte na zajęciach i w klinikach (skąd nazwa bloga). Od 2008 mniej klinicznie, a bardziej stażowo w Szpitalu Powiatowym. Od 2010 zapiski ze Szwecji w których mniej narzekań, a więcej o kulturze i codzienności pracy lekarza. Od 2013 o tym jak się żyje we trójkę z dzieckiem w Szwecji.
10 lutego 2011
Kilka słów o pacjentach
Idąc na studia śmiało mogłabym wykluczyć że będę kiedykolwiek w życiu leczyć z zapalenia ucha środkowego zadbanego trzyletniego czarnoskórego chłopczyka w Szwecji. Albo z zapalenia migdałków płynnie mówiącego po szwedzku, też czarnoskórego siedmiolatka, który tłumaczył rodzicom na somalijski co mu mówię po szwedzku.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
to jest niesamowite! :)
OdpowiedzUsuń