11 grudnia 2010

Mysig

Nalać sobie klarownego soku jabłkowego do szklanki, umościć się wygodnie na sofie, przykryć pledem i gapić się przez okno na zachód słońca i odpoczywać przy muzyce z ulubioną książką. To szwedzkie "mysig". Uprawia się je jesienią w wolnym czasie, kiedy się nie jest w lesie.;) Bo w lesie spędza się czas na odpoczywaniu od ludzi i hałasu. Nigdy wcześniej nie miałam takiej potrzeby. Aż do przyjazdu tutaj.

1 komentarz:

  1. A u nas to się nazywa lenistwo patentowane :)
    I każdy je uprawia, ale tajnie :)

    OdpowiedzUsuń

Tutaj możesz umieścić swój komentarz.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.