24 kwietnia 2010

Palenie bierne w ciąży

Wydawało mi się, że w XXI wieku każdy wie, że palenie bierne jest równie szkodliwe jak palenie czynne. Ale okazuje się, że nawet lekarz tego nie wie.

Przyszła matka przenosi się ze stażu na pediatrii na internę. Wiadomo, na pediatrii szaleje pełno różnych infekcji: wirusowych, niewirusowych, wysypek i łatwo się czymś zarazić, co jest szczególnie niewskazane w ciąży. Tylko dlaczego, kiedy dba się o siebie i je same zdrowe rzeczy (jogurty, świeżo-wyciskane soki bez konserwantów), zażywa witaminy i nie pije kawy, to jednocześnie przez osiem godzin pracy codziennie przesiaduje się w pomieszczeniu w którym kilka innych osób pali papierosy i bynajmniej nie wietrzy pomieszczenia? Wydaje mi się, że ryzyka hipotrofii płodu i IUGR (wewnątrzmaciczne upośledzenie wzrostu) jest chyba gorsze niż przebycie infekcji kataralnej lub choćby biegunki wirusowej w ciąży. Chorób zakaźnych nie leczy się na oddziałach pediatrii, więc ryzyko zakażenia się ospą lub różyczką jest znikome.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tutaj możesz umieścić swój komentarz.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.