Blog lekarki. Od 2006 studencko na Uniwersytecie Medycznym, w większości bulwersacje nabyte na zajęciach i w klinikach (skąd nazwa bloga). Od 2008 mniej klinicznie, a bardziej stażowo w Szpitalu Powiatowym. Od 2010 zapiski ze Szwecji w których mniej narzekań, a więcej o kulturze i codzienności pracy lekarza. Od 2013 o tym jak się żyje we trójkę z dzieckiem w Szwecji.
5 kwietnia 2011
Präst är bäst
Sery żółte "leżakowane" przez dwa lata to sery "extra lagrad". Są dość twarde, mają wyraźny mocny smak i oprócz normalnego zastosowania do kanapek używa się ich jako serów deserowych. Kroi się je w prostokątne kawałeczki i podaje same lub z krakersami i konfiturą. Są też sery leżakowane 12 miesięcy "lagrad" które są trochę miękksze zwykle i nie mają tak wyraźnego smaku oraz sery "mild" które są najłagodniejsze. Ser gouda lub emmentaler można też kupić ale zwykle są one tarte z zastosowaniem do zapiekanek i pizzy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Tutaj możesz umieścić swój komentarz.
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.