"Wezwanie karetki do duszności, zespół jedzie na sygnałach, wbiega na trzecie piętro, a tam dwudziestolatka z kaszelkiem, katarkiem od dwu dni, ale zaczęło jej to przeszkadzać o 3:15 w nocy...
Wypisujesz receptę na antybiotyk chociaż masz ochotę rozszarpać kogoś. Pytasz, kiedy będzie wykupiona.
- A to sobie już jutro wykupimy (odpowiada mamusia).
- Nie, szanowna Pani, jeżeli dolegliwości Pani córki były aż tak duże, że trzeba było wzywać pogotowie o trzeciej w nocy, to leki trzeba wziąć od razu. Ja wypisuję receptę, która jest ważna dwie godziny.
-
Zenek, ubierz się, do apteki pojedziesz..."
No niestety, środek nocy to najlepsza pora na rozwiązywanie wszelkich najbanalniejszych problemów zdrowotnych...
OdpowiedzUsuńwiększość myśli, że to taksóweczka. Wesoła przygoda. Ja lubię beke kręcić z takich ludzi
OdpowiedzUsuń