Blog lekarki. Od 2006 studencko na Uniwersytecie Medycznym, w większości bulwersacje nabyte na zajęciach i w klinikach (skąd nazwa bloga). Od 2008 mniej klinicznie, a bardziej stażowo w Szpitalu Powiatowym. Od 2010 zapiski ze Szwecji w których mniej narzekań, a więcej o kulturze i codzienności pracy lekarza. Od 2013 o tym jak się żyje we trójkę z dzieckiem w Szwecji.
14 marca 2014
Ćwiczenia do chodzenia
Podniesie się przy swoim krzesełku, zegnie i ręką zgarnie z podłogi książeczkę, wyprostuje, pobawi książeczką, zrzuci ją. I od nowa. Pięć razy. Potem opadnie miękko na opatuloną pieluchą dupkę, pobawi się zabawką na podłodze, podniesie z pomocą nogi stołu z zabawką w jednej ręce, puści się nogi stołu na trzy sekundy, pobalansuje i chwyci się stołu. I znowu powtórzy kilka razy. Czasem jeszcze zje trochę gruszki w małej przerwie. Uczy się stać sama i cieszy się, jak jej się uda.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Tutaj możesz umieścić swój komentarz.
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.