Blog lekarki. Od 2006 studencko na Uniwersytecie Medycznym, w większości bulwersacje nabyte na zajęciach i w klinikach (skąd nazwa bloga). Od 2008 mniej klinicznie, a bardziej stażowo w Szpitalu Powiatowym. Od 2010 zapiski ze Szwecji w których mniej narzekań, a więcej o kulturze i codzienności pracy lekarza. Od 2013 o tym jak się żyje we trójkę z dzieckiem w Szwecji.
14 kwietnia 2011
Kryminały
Szwedzi uwielbiają kryminały i czytają je namiętnie. Bardzo na serio podchodzą też do wszelkich makabrycznych wiadomości o morderstwach i tym podobnych rzeczach. Nie mają żadnych afer politycznych ani problemów finansowych na skalę krajową, więc w ten sposób sobie urozmaicają spokojne i dość dostatnie jakby Polak powiedział życie. Szczerze nie podzielam tej fascynacji. Może kiedyś, ale chyba nie prędko.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Hej!
OdpowiedzUsuńod dłuższego czasu czytam Twój blog jestem teraz na stażu i mam zamiar również emigrować do Szwecji - od jakiegoś czasu uczę się już języka - mam do Ciebie prośbę czy mogłabyś na blogu albo w emailu do mnie napisać swoją "drogę do Szwecji" mam tu na myśli jak się uczyłaś języka, jaki był stopień jego opanowania przed wyjazdem, jak szukałaś pracy i jak wyglądał etap rekrutacji - byłbym wdzięczny za wskazówki podaję email wrocek2010@gmail.com
Hej, a ja jestem na szóstym roku i też chętnie się nieco o tym dowiem, więc może jednak na blogu, co? :)
OdpowiedzUsuńw sumie wolałabym czytać kryminały, niż patrzeć na te szopki w tv. Pozdrowienia;)
OdpowiedzUsuńPost byłby zbyt długi bo i droga była długa, więc raczej się nie ukaże. :)
OdpowiedzUsuńhening mankell, musisz przeczytac, klasyka!
OdpowiedzUsuń