Blog lekarki. Od 2006 studencko na Uniwersytecie Medycznym, w większości bulwersacje nabyte na zajęciach i w klinikach (skąd nazwa bloga). Od 2008 mniej klinicznie, a bardziej stażowo w Szpitalu Powiatowym. Od 2010 zapiski ze Szwecji w których mniej narzekań, a więcej o kulturze i codzienności pracy lekarza. Od 2013 o tym jak się żyje we trójkę z dzieckiem w Szwecji.
17 kwietnia 2011
Badanie dzieci
Dzieci się do niczego nie zmusza. To twój problem jeśli w czasie badania dziecko mówi że nie możesz mu brzucha/ucha zbadać. W 95% przypadków pomaga rozmowa i przekonywanie, pokazanie na sobie albo mamie że to nic groźnego i to nie boli, przekupienie na nalepkę albo gumową figurkę zwierzątka/pierścionek. Jeśli to nie pomoże to trzeba zbadać dziecko szybko. Ale to bardzo rzadko się zdarza.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
no popatrz:) to tak jak u nas:))) też na siłę nie badamy:) jeszcze można np misia zbadać:)
OdpowiedzUsuńa ciekawa jestem jak się np. pobiera krew 1,5 rocznemu dziecku?
OdpowiedzUsuń