Blog lekarki. Od 2006 studencko na Uniwersytecie Medycznym, w większości bulwersacje nabyte na zajęciach i w klinikach (skąd nazwa bloga). Od 2008 mniej klinicznie, a bardziej stażowo w Szpitalu Powiatowym. Od 2010 zapiski ze Szwecji w których mniej narzekań, a więcej o kulturze i codzienności pracy lekarza. Od 2013 o tym jak się żyje we trójkę z dzieckiem w Szwecji.
24 listopada 2010
Ale jaja!
To jajek trójek (chów klatkowy) nie można kupić, są tylko od zadowolonych wolnochodzących kur?!
Są też i jaja trójki - aczkolwiek raczej słabo się sprzedają. Szwedzka kura ma zagwarantowane 750 cm3 przestrzeni i co najwyżej 15 innych kur w tej samej klatce...
Są też i jaja trójki - aczkolwiek raczej słabo się sprzedają. Szwedzka kura ma zagwarantowane 750 cm3 przestrzeni i co najwyżej 15 innych kur w tej samej klatce...
OdpowiedzUsuńA tego nie wiedziałam. :) W każdym bądź razie, szwedzkie mają lepiej. Jaka branża jeśli można zapytać, chyba nie medyczna? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń