27 czerwca 2006

W sidłach anoreksji

Badanie 16-latki z anoreksją: Rozmawiając z nami leżała w łóżku, gdyż była jeszcze bardzo słaba i dostawała kroplówki z glukozy. Jeść nie może teraz choćby nawet chciała, gdyż odruchowo wymiotuje po spożyciu pokarmów. Rozmowa z nami ją męczyła.

Na twarzy nie wydawała się być strasznie chuda, ale kiedy odkryliśmy kołdrę ukazał nam się szkielet owinięty w skórę i do tego trochę mięśni gdzieniegdzie, gdyż wcześniej sporo ćwiczyła. Było widać wszystkie żebra, także wolne, a brzuch był zapadnięty, sprawiał wrażenie, jakby jelita od dawna były puste, jak też było w rzeczywistości.

Jeść nie może teraz choćby nawet chciała, gdyż odruchowo wymiotuje po spożyciu pokarmów. Dwa tygodnie temu rozpoczęła terapię w specjalistycznym ośrodku. Jeździ tam wraz z rodzicami dwa razy w tygodniu na zajęcia zarówno dla niej jak i dla jej rodziców. Efekty już widać: próbuje powoli znów nauczyć swój organizm jeść.

18 czerwca 2006

Krecik w kąpieli

Dr opowiedziała nam wstrząsającą opowieść jak to mąż przyszedł zmęczony z pracy, zjadł i chciał się odprężyć w wannie, więc żona przygotowała mu kąpiel. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że do wody wsypała jeszcze całe opakowanie preparatu "Kret", czyli żrącego wodorotlenku sodowego. Zapewne wlała też sporo płynu do kąpieli, żeby nie było czuć silnego zapachu.

I udało się, mąż wszedł do wanny, ale już nigdy z niej nie wyszedł. Nie zdążył. Uległ martwicy rozpływnej. Cała zaś historia miała być przykładem na to, że oparzenie kwasem jest "lepsze" od oparzenia zasadą.

10 czerwca 2006

Co ludzie powiedzą?

Rozmawialiśmy na pediatrii z matką trzymiesięcznego chłopca, która niedawno podczas hospitalizacji dziecka dowiedziała się, że nie jest ono jednak chłopcem, lecz dziewczynką. Dziecko miało wrodzony przerost kory nadnerczy i wykształcone z powodu hiperandrogenizmu narządy płciowe zewnętrzne przypominające typ męski. Po wykonaniu cystoskopii okazało się, że narządy płciowe wewnętrzne ma typu żeńskiego, pochwa uchodzi do pęcherza moczowego. Zwykle coś takiego rozpoznaje się w pierwszym miesiącu życia i w wieku trzech miesięcy dziecko jest już po operacji, ale tutaj towarzyszące zespołowi zaburzenia elektrolitowe, dzięki którym zwykle podejrzewa się zespół były słabo eksponowane aż do tej pory."

Matka przyjęła cały fakt spokojnie: "Dziewczynkę przecież też będę kochać." Oboje rodziców cieszy się z córeczki, już wybrali jej nowe imię.

Największy problem stanowili sąsiedzi, którzy dowiedziawszy się o całym fakcie nie mogliby przecież wyjść z podziwu, "jak to się stało, przecież mieliście Pawełka, a nie Małgosię, to niesamowite!" Zdarzenie to byłoby tematem numer jeden przez kilka ładnych tygodni. "Wszyscy na osiedlu by się na mnie gapili, bo, nie wiedzieć skąd nagle wszyscy w okolicy oczywiście by o tym wiedzieli."

Smutne, ale prawdziwe, zawsze najbardziej zainteresowani są ci, których to nie dotyczy. Na szczęście cała rodzina niedługo się przeprowadza do innego miasta, zaś do tego czasu zakończy się postępowanie sądowe, mające na celu zmianę płci dziecka oraz zostanie ono zoperowane. Badania genetyczne potwierdziły płeć żeńską u dziecka.

7 czerwca 2006

Pierwsze kroki na oddziale psychiatrii

Oddział psychiatryczny wygląda podobnie do wszystkich innych oddziałów. Z kilkoma wyjątkami:

1. Przy drzwiach stoi Pani, której jedynym zajęciem przez cały dzień jest trzymanie klucza od drzwi wejściowych w kieszeni i otwierania tych drzwi wchodzącym i wychodzącym po sprawdzeniu, czy osoba chcąca wyjść nie jest pacjentem/pacjentką ośrodka.

2. Okien nie da się otworzyć w żadnym pomieszczeniu, nie mają krat, tylko nie mają wbudowanego mechanizmu do ich otwierania (żadnej klamki czy czegoś takiego).

2 czerwca 2006

Czkawka synchroniczna

Wchodzimy na salę dzieci, gdzie w łóżeczkach leży około dziesięciu noworodków, które niedługo będą już mogły być zabrane do domu. Leżą spokojnie, bo dopiero jadły, jak się dowiadujemy. Asystentka opowiada o oddziale, a tu jedno z dzieci zaczyna czkać dość głośno, a do tego "podskakiwać" całe przy wydawaniu dźwięków. Coś komicznego!

Za chwilę zaczyna czkać drugie, na innym końcu sali. I w dodatku robi to prawie w tym samym rytmie co poprzednie. Prawdziwe czkanie synchroniczne!